W styczniu, jak pewnie wielu z Was zaczynamy rodzinne planowanie wakacji
w lutym wiemy już gdzie i kiedy
wiosną obmyślamy wariacje na temat...
konstruujemy mentalne listy "to see" i "to do", zostawiając spory margines na nicnierobienie i nagłe zmiany planów
a latem spełniamy te wszystkie marzenia, które są do spełnienia
wykreślamy jedne punkty z naszej listy, dopisujemy inne...
A gdyby tak kiedyś ruszyć w wielką podróż w nieznane?
bez planów i list, bez grafików...
Dziś decyzja, jutro wyjazd?
Nie jest to proste przy 5-osobowej załodze, wiem...
Ale może kiedyś?
Super ujęcie!
OdpowiedzUsuńPodróże w nieznane serdecznie polecam. W pięcioosobowej załodze może to być nieco trudniejsze niż w dwuosobowej ale i tak powinno się udać :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie. Jesienne?
Kiedys takie nieznane podroze bardzo lubilismy, dzisiaj jest to trudniejsze ale na pewno mozliwe ... :-) M
OdpowiedzUsuńEspresso, witam CIę serdecznie
OdpowiedzUsuńYba, zdjęcie późnojesienne, wczesnoporanne, gdzieś w Polsce. Uściski.
Mamsan, kiedyś... Dziś częściej mamy okazję robić krótkie, spontaniczne wypady tu i tam.